2021.04.07
57 lat temu, w Insbruck, Austrii, syn legendarnych podróżników z Druskienik Haliny i Stanisława Bujakowskich, Jeremy John Bujakowski stał się pierwszym narciarzem reprezentującym Indie na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich.
Gdy zima okryła Litwę, i otworzyły się trasy narciarskie (międzi innymi – i stok otwarty „Snow Arena“), odarzając radością uwięzionych przez kwarantannę mieszkańców którzy przypomnieli sobie rozrywki zimowe, wspaniała okazja wspomnieć tego, pochodzącego z Druskienik, o nieprawdopodobnie silnej woli człowieka i jego niezwykłą historię. Przedstawiamy Państwu historię – Jeremy Bujakowski
Jeremy Bujakowski i konfrontacja ze „Szlakiem strachu“
W 1964 r. Jeremy Bujakowski w czasie Zimowych Igrzysk Olimpijskich, przez kumpli zwany Jerry, stał prawie obok, na tamten czas jeszcze dwudziestolatka, przyszłego trzykrotnego mistza olimpijskiego Jean‘a Claud‘a Killy‘ego i ulubieńca publiczności Egona Zimmermana.
Można się tylko domyślać, co się kręciło w głowie Jerry‘ego patrząc w dół na 3-kilometrową szczególnie trudną Patscherkofel trasę, znaną jako „Szlak strachu“. Otrzymała taką nazwę nie bez powodu – podczas zjazdów testowych dziewiętnastolatek australijczyk Leslie Ross Miln stracił równowagę i zginął tragicznie, wypadł z toru i na prędkości 100 km/h uderzył w drzewo.
To nie był pierwszy incydent. 9 Igrzyska Olimpijskie były pełne niebezpieczeństw, kolizji i urazów, podczs treningu życie stracił brytyiski saneczkarz. Wybuchły dyskusje o warunkach bezpieczeństwa – później to poskutkowało na zmiany w organizacji zawodów.
Ale tamtego dnia przed konfrontacją Jeremy‘ego ze „Szlakiem strachu“ niewątpliwie we wspomnieniach przeleciało i dzieciństwo w Druskienikach oraz niełatwa droga na Olimp sportu zimowego.
Jeremy Bujakowski z innymi sportowcami
Droga na sportowe szczyty
Niespokojnego ducha rodziców wędrowców odziedziczył i Jeremy – Halina i Stanisław Bujakowscy mawiali, że „lepiej umrzeć z pasji niż z nudy“. W latach 1934 – 36 oni wyruszyli w podróż motocyklową z Druskienik do Szanghaju i pozostawili jasny ślad w historii podróży i Litwy, i Polski.
Urodzony w 1939 r. w Druskienikach młody Bujakowski po wojnie, mając zaledwie siedem lat musiał przeprowadić się do Indii, gdzie ojciec znalazł pracę w firmie wydobywającej ropę naftową. Po ukończeniu kolegium Św. Ksawerego w Kalkucie, Jeremy wyjechał na studia do Stanów Zjednoczonych i właśnie tam poważnie zaangażowł się w sport surfingowy, a w Boise (stan Idaho) zakochał się w narciarstwie górskim. Oddając sportowi prawie cały swój wolny czas on wykazał niezwykłe zdolności, otrzymał stypendium Universytetu w Denwer.
W 1963 r. Jeremy Bujakowski, będąc obywatelem Indii, zdecydował wpisać swoje imię i imię tego kraju w historię Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Dotąd Indie w nich nie miały swoich reprezentantów.
Halina i Stanisław Bujakowscy.
Duch wojownika i majestateczny powrót
Tego dnia popularny Egon Zimmerman tryumfował – ku wielkiej radości publiczności zwyciężył na „Szlaku Strachu“, zaledwie o 0,74 sekundy pokonując swojego przeciwnika z Francji.
Tymczasem debiut Jeremy „Jerry“ Bujakowskiego w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich zgorzkniał – on doznał ciężkich obrażeń i trasy nie skończył. „Szlak Strachu“ był bezlitosny, a obrażenia szczególnie poważne – skomplikowany uraz kręgosłupa, zmiażdżona noga, siniaki i krwawienie wewnętrzne. Cała karjera sportowca Jeremy‘ego Bujakowskiego była zagrożona.
Jednak Jerry nie załamał się – po czterech skomplikowanych operacjach zaczął ponownie trenować, odzyskał formę, i … w 1968 r. ponownie wrócił na Igrzyska Olimpijskie, aby dokończyć to, co zaczął. W Grenoblu, Francji konkurował w rywalizacjach takich jak zjazd z góry (zajął 53 miejsce), slalom i wielki slalom (65 miejsce).
Po legendarnych Jeremy‘ego „Jerry“ Bujakowskiego startach Indie musiały czekać kolejne dwadzieścia lat do jego kolejnego występu na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich.
Patscherkofel
Jeremy Bujakowski przeciwko morskim jeżowcom – w stylowych butach sportowych
Jeremy Bujakowski był również zaprzysiężonym surferem i … robił to niesamowicie stylowo. W 1968 r. na Mistrzostwach Świata, gdzie też reprezentował Indie, zaskoczył widzów, szarmancko ślizgając się na desce surfingowej w butach sportowych.
Może publiczności to i wydawało dziwne, ale, znając wcześniejsze obrażenia Jeremy‘ego, to była po prostu praktyczna i stylowa ochrona przed jeżowcami morskimi.
Jeremy Bujakowski, surfing i buty sportowe
Informacje Druskienickiego Centrum Informacji Turystycznej i Biznesowej – www.druskininkai.lt